Vanessa ! Szybko wstawaj już 9 rano ! - Olivia krzyknęła mi głośno do ucha. Co jest ?- spytałam rozbudzona siadając na łóżku. Wstawaj szybko, ubieraj się, bierz walizki i lecimy ! - krzyczała zdenerwowana. To właśnie dziś miałyśmy lecieć do Los Angeles na nasze studia ! Po tym jak zorientowałam się o co chodzi, szybko chwyciłam ubrania z krzesła naszykowane dzień wcześniej oraz kosmetyczkę i pobiegłam do łazienki. Na początku weszłam pod prysznic i popłukałam moje ciało, natomist potem wytarłam się moim lekko żółtym ręcznikiem i ubrałam. Nastepnie wzięłam z kosmetyczki kilka niezbędnych kosmetyków m.in. tusz do rzęs, cienie, eyeliner i umalowałam sie. Potem pobiegłam do pokoju wzięłam walizki i zeszłam po krętych schodach na dół. Czekał tam tata, mama i Olivia. Jedli śniadanie, akurat dzisiaj na nasz wyjazd mama upiekła swoje znakomite naleśniki. Pycha ! Bardzo je lubiłam, ponieważ były inne. Smakowały rodzinnym domem. Będzie mi ich bardzo brakować - powiedziałam biorąc kęsa jedzenia. Mi też, mi też - odpowiedziała moja siostra. No dziewczynki, ubierać się w kurtki, zakładać buty, czapki, szaliki i rękawiczki. Nie zapomnijcie walizek - przypominała nam mama. OK, OK, spoko weźmiemy - odpowiedziałyśmy chórem. Przed domem czekała już na nas taksówka wezwana przez tatę. No lecimy - powiedzałam. Pa - powiedziała Olivia do rodziców. Mama i tata tak jakby mieli łzy w oczach. Pożegnaliśmy się i obie wsiadłyśmy do taksówki i pojechałyśmy na lotnsko w Chicago - naszym mieście. Bylismy juz w biletarni skasować bilety, a tu nagle w ostatniej chwili kiedy wsiadałyśmy do samolotu przybiegł Romek - były chłopak mojej siostry. Po tym jak się rozstali, Roman przyczepił sie do mnie i mysli, że bedziemy parą. To troszkę wnerwiające...
___________________________________OD AUTORA__________________________________
Cześć to pierwszy rozdział, troszkę krótki, ale nie miałam zbyt dużo czasu. Wyczekujcie następnego rozdziału II.
5 komentarzy = II rozdział.
